Kampanię powinno się przemyśleć
Pozytywnego wizerunku firmy nie da się budować działaniami przypadkowymi. Przebicie się do opinii publicznej wymaga długofalowej i precyzyjnie zaplanowanej kampanii. Nie inaczej jest z działaniami w obszarze społecznej odpowiedzialności biznesu, czyli CSR (Corporate Social Responsibility). Jedna akcja czy doraźne wsparcie finansowe mają szansę przebić się medialnie, ale życie takich informacji jest krótkie.
„Wybór obszaru prospołecznej aktywności powinien być zrozumiały i dawać się logicznie uzasadnić. Nie trzeba silić się na oryginalność i wspierać np. ochrony egzotycznych gatunków zwierząt. W takich dziedzinach jak bezpieczeństwo drogowe, medycyna czy pomoc dzieciom z uboższych rodzin wciąż jest wiele do zrobienia. Dobry przykład to wsparcie ratowników wodnych i górskich przez operatora telefonii komórkowej ponieważ o problemach tych służb dużo piszą media, a pomoc operatora spotyka się z naturalnym ich zainteresowaniem. Inną ciekawą akcją jest współpraca sieci handlowej z fundacją medyczną przy budowie sztucznego serca dla dzieci” – podaje Puls Biznesu.
„Kolejna zasada lepiej zaczynać od małej akcji, a dopiero potem porywać się na wielkie projekty. Działania na obszarze nawet jednej gminy mogą przynieść świetny rezultat wizerunkowy Przykładem skutecznej działalności biznesu na rzecz bezpieczeństwa na drogach może być śląska spółka zajmującą się eksploatacją surowców skalnych, która we współpracy z samorządem powiatowym remontuje drogi i funduje mierniki prędkości i nie robi tego w blasku fleszy” – czytamy w Pulsie Biznesu.
Źródło: Puls Biznesu, Marek Sokół, 2008-08-28, str. 2